fot. slamdrinkers.cba.pl
Pierwotnie do rozgrywek w interesującej nas kategorii Open zgłosiło się 16 drużyn - ostatecznie w Tychach pojawiło się 11 drużyn (reprezentujących m.in. Warszawę, Kutno, Wrocław, Strzelce Opolskie, Pszczynę, Prudnik) oraz nasza drużyna Slam Drinkers Biłgoraj w składzie: Łukasz Krawiec, Michał Swacha, Krystian Pawlos i Sebastian Pyszniak.
Organizatorzy zdecydowali, że rozgrywki będą toczyć się w dwóch grupach (jedna pięcio - i jedna sześcio - zespołowa) systemem każdy z każdym, a następnie drużyny, które w grupach zajmą miejsca pierwsze i drugie zagrają półfinały i finały.
Zespół Slam Drinkers Biłgoraj trafił do sześciozespołowej grupy B, razem z drużynami Basket Prudnik, Seven Nation Army Bielsko Biała, MAT Tomaszów Mazowiecki, Empire of Rim Strzelce Opolskie i Da Burning Banana Wrocław (wicemistrzem Polski z 2013 roku i zwycięzcą zeszłorocznego turnieju w Tychach).
Od początku było wiadomo, że dla naszej drużyny rozgrywki będą bardzo ciężkie z kilku powodów - pierwszy to dobre i solidne drużyny w większości przypadków przewyższające warunkami fizycznymi naszych zawodników, drugi to zmęczenie drogą (wyjazd o 5.00 rano i kilka godzin jazdy do celu) zaś trzeci dotyczący wszystkich drużyn to słoneczna, bezchmurna i bezwietrzna pogoda z temperaturą powyżej 30 stopni Celsjusza, która była szczególnie odczuwalna na przygotowanych na głównym placu miasta boiskach do gry.
Swój pierwszy mecz drużyna Slam Drinkers Biłgoraj rozegrała z ekipą Basket Prudnik - wynik 22:6 dla naszej drużyny jak najbardziej zasłużony nie odzwierciedla jednak przebiegu spotkania. Drużyna z Prudnika stawiała dość mocny opór zwłaszcza na początku spotkania gdy wynik był bliski remisu, póniej jednak popełniła kilka niewymuszonych błędów związnych z brakiem znajomości obowiązujących przepisów gry, co skrzętnie wykorzystali nasi zawodnicy.
Drugi mecz grupowy Slam Drinkers rozegrali z ekipą Seven Nation Army, również rozstrzygając go na swoją korzyść tym razem 20:9. W trzecim meczu nasi mieli zmierzyć się z ekipą MAT Tomaszów Mazowiecki, jednak drużyna ta tuż przed meczem z naszym zespołem (po dwóch wcześniejszych porażkach w grupie) podjęła decyzję o wycofaniu się z turnieju i mecz został oddany walkowerem. Dało to nam trochę oddechu przed kolejnymi meczami decydującymi o wyjściu z grupy. W następnym spotkaniu Slam Drinkers zmierzyli się z aktualnymi wicemistrzami Polski 3x3 ekipą Da Burning Banana Wrocław. Początek spotkania należał do ekipy z Wrocławia i nasi przez całe spotkanie musieli gonić wynik. Grająca silną fizycznie i jednocześnie skuteczną koszykówkę drużyna z Wrocławia była mocno zdziwiona oporem jaki postawiła drużyna biłgorajska. Ostatecznie Slam Drinkers przegrali 14-16, jednak mecz stał na bardzo wysokim poziomie i obie drużyny pozostawiły po sobie bardzo dobre wrażenie.
Mecz ten kosztował naszych nie tylko utratę pierwszych punktów, ale i dużej ilości sił. Po krótkiej przerwie musieli rozegrać ostatni mecz z drużyną Empire of Rim Strzelce Opolskie, który miał być decydującym o wyjściu z grupy i awansie do półfinału imprezy. Obie drużyny zanotowały w rozgrywkach po jednej porażce i obie miały równe szanse na awans. Początek meczu nie należał do naszej drużyny, po kilku minutach gry wynik brzmiał 4:0 dla ekipy ze Strzelec Opolskich. Zawodnicy Slam Drinkers jednak pomału weszli w mecz, stał się on bardziej zacięty i po dłuższej chwili udało się naszym doprowadzić do remisu, a na około pół minuty przed końcem spotkania wyjść na jednopunktowe prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania. Dość niski wynik 10:9 dla ekipy Slam Drinkers, świadczy o trudności spotkania. W związku z wygraną Slam Drinkers zajęli drugie miejsce w grupie i awansowali do półfinału rozgrywek. W półfinale nasza drużyna spotkała się z ekipą Yno Pszczyna. Po naszej ekipie wyranie widać było już oznaki zmęczenia i destrukcyjnego wpływu palącego w czasie rozgrywek słońca. Na początku meczu zawodnicy z Pszczyny oddali kilka celnych rzutów za 2 punkty, które pozwoliły im wyjść na prowadzenie oraz ustawić i uspokoić grę. Nasi znowu musieli gonić wynik i nieomal się to udało - pod koniec spotkania przewaga stopniała do 2 punktów, jednak ostatecznie mecz zakończył się przegraną Slam Drinkers 14:11. Po meczu zawodnicy Slam Drinkers mieli trochę pretensji do sędziów spotkania, którzy po osiągnięciu dość szybko przez drużynę z Pszczyny limitu fauli dającego naszym przywilej wykonywania rzutów osobistych, przy niezmienionym obrazie gry nagle przestali używać gwizdków w stosunku do pszczyńskiej drużyny.
Mecz o trzecie miejsce nasi rozegrali z dobrze nam znaną i lubianą przez nas drużyną Rezerwowi Kutno (mającą zagwarantowane miejsce w finale Mistrzostw Polski). Po obu drużynach widać było olbrzymie zmęczenie w związku z czym tempo meczu nie było zbyt duże. Wynik cały czas oscylował w okolicach remisu, grano punkt za punkt. W samej końcówce meczu drużyna z Kutna wyszła na jednopunktowe prowadzenie. Nasi zawodnicy na 6 sekund przed końcem spotkania wzięli czas na żądanie. Plan był taki aby dorowadzić do dogrywki, jednak niecelny rzut odebrał naszym marzenia o zajęciu trzeciego miejsce w tym turnieju.
Cały turniej wygrał grupowy rywal ekipy Slam Drinkers - drużyna Da Burnin Banana z Wrocławia, która w finale pokonała ekipę Yno Pszczyna 16:11.
Do końca eliminacji pozostały już tylko dwa turnieje 26 lipca 2014 r w Rzeszowie i 27 lipca 2014 r w Bełchatowie, jednak dzięki zajęciu 4 miejsca ekipa Slam Drinkers wskoczyła na 3 miejsce w klasyfikacji generalnej (2 na liście rezerwowej) i zapewniła sobie pewny awans do finałów rozgrywek, które odbędą się w dniach 16-17 sierpnia w Gdyni.
Udział naszej drużyny w finałach jest jednak zagrożony ze względów finansowych. Ponieważ tegoroczne eliminacje odbywały się stosunkowo daleko od naszego miasta koszty uczestnictwa w turniejach eliminacyjnych były dużo większe niż zakładaliśmy, przez co może nam zbraknąć funduszy na wyjazd do Gdyni.
Wszystkie osoby chętne nas wspomóc nawet niewielką kwotą prosimy o kontakt (dane kontaktowe znajdują się na stronie internetowej www.slamdrinkers.cba.pl).