Dyskusja nad rolą Palikota rozgorzała ponownie po tym jak stwierdził, że Śp. Lech Kaczyński ma na rękach krew innych uczestników katastrofy pod Smoleńskiem. Chcąc pokazać, co myśli o tym naród zlecił badanie, którego wyniki przedstawiają się następująco:
- 37 proc. osób uznało, że tragedię spowodował błąd obsługi lotniska.
- 25 proc. respondentów wskazało w tym kontekście decyzję pilota o lądowaniu w trudnych warunkach atmosferycznych,
- 21 proc. za przyczynę tragedii uznaje presję ze strony prezydenta na pilotów,
- 16 proc. - błąd załogi podczas lądowania,
- 11 proc. - zamach zorganizowany przez Rosjan,
- 10 proc. awaria urządzeń pokładowych,
- 5 proc. - inne przyczyny,
- 13 proc. - nie wiem
Wyniki nie sumują się do 100 proc., gdyż respondenci mogli wskazać kilka odpowiedzi. Badanie zostało zrealizowane 7 lipca metodą wywiadów telefonicznych na losowej grupie 503 pełnoletnich osób. Polityk wyniki opatrzył komentarzem: Pod rozwagę wszystkim.
W obronie posła Palikota oficjalny list wystosowała piosenkarka Kora Jackowska z Kamilem Sipowiczem, którzy napisali m.in. "Katastrofa smoleńska w rekordowym tempie została przekształcona przez polityków i kapłanów w nowy mit wolnej Polski. Nikt dotychczas jednoznacznie i bez obłudnej poprawności politycznej nie poddał w wątpliwość jakość kamienia węgielnego tego mitu. Odważył się jeden polityk - Janusz Palikot. Spotyka go w tej chwili kara ze strony kolegów i wrogów z własnej partii. Powstała ponadpartyjna grupa Oburzonych, z których część chce pewnie zrobić na tym małą polityczną karierkę, a część wyrównać rachunki z niewygodnym i wyrazistym politykiem."
Jackowska z Sipowiczem stawiają także kilka pytań: Po pierwsze: skoro wizyta Prezydenta w Katyniu była tak ważna, to dlaczego spóźnił się on na lotnisko warszawskie 25 minut? A właśnie te 25 minut mogło ocalić życie 96 ludzi. Po drugie: część z otoczenia Prezydenta twierdzi w kuluarach, że przed wylotem Prezydent zorganizował przyjęcie dla przyjaciół. Przyjęcie to przeciągnęło się do wczesnych godzin rannych. Po trzecie: kilka minut przed lądowaniem prezydent rozmawiał z Bratem, z Bratem dla którego to przecież wykonał zadanie i został Prezydentem. Może Brat doradził mu, żeby lądować, mimo mgły i chyba nie najlepszej opinii o technice lotniskowej w mieście leżącym na rubieżach osłabłego imperium. Czy nie należałoby udostępnić całego zapisu tej rozmowy opinii publicznej. Już teraz po wyborach, żeby nie twierdzono, że jest to chwyt wyborczy. Są to pytania, które miliony Polaków sobie stawiają, podejrzewamy, że także część tych popierających Brata. Jeżeli na te pytania odpowiedź byłaby twierdząca, to Prezydent rzeczywiście mógł przez swoją lekkomyślność, a także sarmacką brawurę być współwinny tej katastrofy." - pisze Jackowska z Sipowiczem.
List poparcia wystosował także Teatr Ósmego Dnia. Palikot na swoim blogu umieścił także listy jakie otrzymał od zwykłych obywateli, wyrażających poparcie zadawanym przez niego pytaniom.