Decyzja o sprzedaży terenu położonego na rogu ul. Długiej i Cegielnianej zapadła w połowie ubiegłego roku. Pisaliśmy o tym w artykule pt. Miasto sprzedaje działkę w centrum.
Jednak nie wszystkim radnym spodobał się pomysł zbycia nieruchomości o powierzchni prawie 5 tys.m2 w całości. - Radni wystąpili z wnioskiem o rozważenie możliwości sprzedaży działki z wyłączeniem terenu przeznaczonego w projekcie planu pod zieleń i ciąg pieszy. Uwzględniając tę propozycję, wydzielono z nieruchomości teren na realizację wymienionego celu.
Uchwała dotycząca sprzedaży działki, ale z wyłączeniem gruntu przeznaczonego pod chodnik, została podjęta jesienią ubiegłego roku. Więcej na ten temat znajdą państwo w artykule pt. Działka podzielona, inwestycja niepewna.
Organizowane dwukrotnie przetargi dowiodły, że wyłączenie z całej nieruchomości gruntu o powierzchni 1248m2 spowodowało znaczne uszczuplenie terenu do zainwestowania, co obniżyło jego wartość. Pierwszy przetarg odbył się w lutym br., wówczas cena terenu wynosiła 1mln 100 tys. zł (operat szacunkowy określił wartość nieruchomości na ponad 1 mln 200 tys. zł). Drugi przetarg miał miejsce na początku czerwca, cena tym razem obniżona została do 900 tys. zł (po podziale terenu szacunkowa wartość obniżyła się do 1 mln 70 tys. zł). Nikt nie był zainteresowany nabyciem nieruchomości z wydzielonym ciągiem pieszo-jezdnym.
- Z uwagi na fakt, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego m. Biłgoraj jest w opracowaniu, możliwe będzie włączenie funkcji zieleni do funkcji mieszkaniowej tego terenu. Zatem zasadna jest sprzedaż całej nieruchomości - powiedział burmistrz Janusz Rosłan.
Wątpliwości co do zbycia działki bez zachowania chodnika i części zielonej mieli radni Rady Miasta. Danuta Łosiewicz krytykowała pomysł sprzedaży miejskich nieruchomości, Mirosław Lipiński sugerował za to, że być może teren ten będzie potrzebny podczas przebudowy skrzyżowania Długa - Cegielniana.
- Mieszkańcy przyzwyczajeni są do bezpiecznego przemieszczania się w obrębie tego skrzyżowania. Domagamy się, by ten niezwykle ważny ciąg pieszy był zabezpieczony przed ewentualną likwidacją - mówił Marek Łoński, przewodniczący Rady Osiedla Ogrody.
- Trzeba czekać na inwestora, który będzie chciał inwestować na podzielonej działce - uznał radny Ryszard Krawiec.
- Myślę, że się nie doczekamy, bo inwestor będzie nad wszystko przedkładał rachunek ekonomiczny, nie ma pewności, że i w całości uda się sprzedać tę działkę, ale szanse będą zdecydowanie większe, a droga dla pieszych po obrysie działki wydłuży się zaledwie o 20 metrów - odpowiadał burmistrz Rosłan, przekonując, że sprzedaż terenu jest szansą na dodatkowe dochody do budżetu miasta.
- Wykonanie budżetu to wyższa konieczność, ten argument jest decydujący, dochody naszego budżetu mogą być o ok. 1 mln zł mniejsze niż zakładała prognoza, które więc zadania powinniśmy wykreślić? Podobna sytuacja jest w działach: dochody z podatku, czy sprzedaży nieruchomości. Jeżeli tej nieruchomości nie sprzedamy możemy mieć ubytek nawet ok. 2 mln zł po stronie dochodów - wyjaśniał burmistrz.
Ostatecznie w głosowaniu większość radnych była "za" podjęciem uchwały, oznacza to, że tym razem przetarg zostanie ogłoszony na całość nieruchomości. Czy tym razem znajdzie się chętny do kupna tego terenu?