Do pożaru stodoły doszło w piątek 19 kwietnia br. Straż otrzymała zgłoszenie o godz. 17.00
- Paliła się jedna drewniana stodoła na słupach murowanych, pożar obejmował cały budynek zagrożona była także druga o podobnej konstrukcji, oddalona ok. 12 metrów od palącej się. Na miejscu pracowała 1 jednostka PSP, 3 jednostki OSP, w sumie 23 strażaków. Działania gaśnicze trwały 4,5 godziny- informuje Alber Kloc, rzecznik prasowy KP PSP w Biłgoraju. Stodoła uległa spaleniu w 90% zostały tylko fundamenty. W środku znajdowały się płody rolne: słoma, konopie oraz len Wartość strat właścicielka posesji oszacowała na 30 000 złotych. Na szczęście w pożarze nie było osób poszkodowanych.Na miejsce udała się także policja, która zabezpieczyła teren gospodarstwa i ustalaliła okoliczności w jakich mogło dojść do pożaru.
- Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że wcześniej za stodołą bawiły się dzieci. 13 i 14-latkowie mieli przy sobie zapałki, którymi niechcący podpalili suchą trawę. Prawdopodobnie chłopcy próbowali ugasić ogień, jednak został on rozdmuchany przez wiatr w kierunku stodoły. Wtedy nastolatkowie natychmiast pobiegli do pobliskiego domu, którego mieszkanka zaalarmowała straż pożarną - mówi Milena Wardach, rzecznik prasowy KPP w Biłgo raju.