Szczepionka będzie zrzucana z samolotów zarówno na terenach leśnych, jak i na polach, czy łąkach. Na Lubelszczyźnie pojawi się 570 tys. porcji szczepionki . Wyłożona będzie także w pobliżu miast, w miejscach, gdzie żyją lisy. Wygląda ona jak stożek, o wymiarach 30 mm x 9 mm. Nie trudno ją rozpoznać, gdyż ma charakterystyczny brunatny kolor i bardzo silny, rybny zapach.
Jeśli zdarzy nam się trafić na taki przedmiot pod żadnym pozorem nie powinniśmy go dotykać. Nie tylko dlatego, że może być dla nas niebezpieczna i w przypadku kontaktu z nią powinniśmy zgłosić się do lekarza, ale również z dlatego, że po dotknięciu przez człowieka żadne zwierze jej nie zje i będzie ona bezużyteczna.
Należy także zrobić wszystko, by dostępu do szczepionki nie miały także zwierzęta domowe. Zarówno psy, jak i koty powinniśmy trzymać w zamknięciu, a gdy już się zdarzy kontakt naszego pupila ze szczepionką koniecznie trzeba odwiedzić weterynarza. Myśliwi powinni na ten czas zrezygnować z polowań.
Regularne akcje szczepień na Lubelszczyźnie organizowane są od 2002 r. Odbywają się dwa razy w roku, wiosną i jesienią. Szczepionki zrzucane są także na terenie powiatu biłgorajskiego. Dzięki temu w znacznym stopniu ograniczono występowanie wścieklizny. Na początku lat dwutysięcznych odnotowywano nawet 500 przypadków zachorowań. W ubiegłym roku jedynie 12, co pocieszające bieżący rok nie przyniósł żadnego zachorowania.