~ Robkisz   Tak patrzę na te zdjęcia i pytam gdzie są "drogowcy". Żal mi tych młodych ludzi, nie mających doświadczenia w prowadzeniu pojazdów. Ale do ch....y czy nie można zminimalizować niebezpieczeństwa na dodrze, po przez zapewnienie lepszych warunków. Gdzie pieniądze z naszych podatków. Niech ktoś wreszcie popatrzy trochę dalej, a nie na koniuszek własnego nosa. Jeżdżę po Anglii. Tam jest nie do pomyślenia żeby drogi w zimie wyglądały jak tor narciarski dla skoczków. hańba tym którzy oszczędzają na bezpieczeństwie i profilaktyce. Niech robią tak dalej, to młodzież wyjedzie za granicę albo się pozabija na własnych podwórkach.